Gorzej być nie może, może być tylko lepiej

Gorzej być nie może, może być tylko lepiej
Spotkanie na sali I LO
Tak można byłoby rozpocząć podsumowanie czasu rekolekcji dla młodzieży szkół średnich na terenie naszej parafii.

Rozpoczęły się one w niedzielę 4 marca. Przedstawiciele Szkoły Nowej Ewangelizacji z Otwocka na Mszach Św. pokazywali pantomimę "Stworzenie Świata" i zapraszali do udziału w spotkaniach rekolekcyjnych zarówno w szkołach, jak i wieczorami w parafii. Od poniedziałku do czwartku od rana do wczesnego popołudnia nasi goście z SNE przekonywali młodzież w szkołach o tym, co powinno być najważniejsze. Czynili to za pomocą filmów, scenek, dobrego słowa i modlitwy. Jak można było zaobserwować, a potem usłyszeć, wielu młodych zostało bardzo dotkniętych tym czasem i doświadczyło czegoś, co zachęca do podjęcia dobrych decyzji.
Nowością i bardzo trafionym pomysłem okazały się wieczorne spotkania od poniedziałku do piątku o 19.00. Zaczęły się od 18 osób, a skończyły się na ponad 350! Fenomenalny czas dobrego przesłania z filmów i katechez połączony z modlitwą i uwielbieniem z dnia na dzień gromadził coraz więcej ludzi w różnym wieku. Jakie są i będą owoce tego czasu? Zapewne duże i miejmy nadzieję, że trwałe, bo zarówno dorośli, jak i młodzież podkreślali wyjątkowość tego czasu i mocne działanie łaski Bożej.
Mamy nadzieję, że niebawem poniżej pojawią się konkretne świadectwa z tego czasu.

Prosimy uczestników spotkań rekolekcyjnych o kilka słów, co Pan Bóg zrobił w ich życiu. Przysyłajcie je na adres xjacekdabrowski@gmail.com

Zapraszamy do obejrzenia kliku zdjęć w galerii

Świadectwa

 

Szczęść Boże mam na imię Monika.

Otrzymałam wielką łaskę od Boga mogąc uczestniczyć w rekolekcjach prowadzonych przez grupę modlitewną z Otwocka. Witek, Dorota, jej mąż i Michał to czworo młodych ludzi pełnych poświęcenia i łaski Bożej.

W rekolekcjach wziełam udział od środy w spotkaniach wieczornych. Podczas środowej modlitwy z prośbą  o uzdrowienie Jezus uzdrowił moje kolano, które było operowane 29.02.12r. Pan Jezus prosił mnie abym pogodziła się z śmiercią taty – tak już jest, że ludzie rodzą się i umierają. Ci ludzie nie wiedzieli o mojej operacji i o stanie mojego kolana, tym bardziej nie wiedzieli o tym co mam w sercu jak silne emocje wzbudził we mnie film, który był wyświetlony tego wieczoru. Bardzo płakałam jak umarła jedna z bohaterek filmu jednoczyłam się z rodziną zmarłej w ich żałobie rozpamietując i przeżywając na nowo śmierć taty. Może ktoś zapytać skąd wiem, że to chodziło akurat o moje kolano i mojego tatę. Odpowiem - wiem ponieważ, gdy Pan Jezus powiedział ustami tych ludzi, że chce mnie uzdrowić z moich oczu popłynęły łzy oczyszczające moją duszę, serce zaczęło mocniej bić, czułam obecność Pana Jezusa. Noga zaczęła się zginać w kolanie. Mogłam na nią stanąć i nie czułam bólu. Dziękuje  księżą z katedry i grupie z Otwocka za tak cudowne rekolekcje i bliskie spotkanie z Panem Jezusem.

 

Świadectwo Marianny

Podczas poniedziałkowej mszy uzdrawiającej Jezus uzdrowił moje sercez ogromnego żalu. Podczas mszy przytulając zdjęcie córki do serca i przepraszając po raz kolejny Pana Jezusa i Matkę Bożą za jej ciężkie grzechy czułam jak rośnie mi serce a moje żebra rozrywają moje ciało. Nie wiedziałam co to oznacza, pytałam Pana Jezusa ale odpowiedzi nie dostałam w poniedziałek. Wróciłam do domu zmęczona ale dziwnie szczęśliwa. Podczas środowej modlitwy o uzdrowienie dostałam odpowiedź od Pana Jezusa. To On uzdrowił moje zbolałe serce, powiedział mi, że mnie kocha i podoba Mu się to co robie. Czuję też, że Pan Jezus uzdrowił i uwolnił od zła serce i duszę mojej córki. Myślę, że już nie długo moja córka powróci na właściwą drogę wyjdzie z krainy ciemności do krainy światła. Chwała Tobie Panie!

 

Świadectwo Huberta

Nie miałem możliwości uczestniczyć w całych rekolekcjach. Dziękuje Bogu za czas który mi podarował. Wieczorne spotkania zwłaszcza to w środę zapamiętam do końca życia. Rekolekcje to wyjątkowy czas niesamowitej bliskości z Panem Jezusem, który też przeżywam uczestnicząc podczas każdej mszy świętej i modlitwy.

W środę podczas modlitwy z prośbą o uzdrowienie poprosiłem Pana Jezus aby uzdrowił ludzi potrzebujących na końcu poprosiłem o uzdrowienie kręgosłupa. Ukląkłem i gorąco się modliłem. Pan Jezus uleczył nie tylko moich bliskich ale i mój kręgosłup ale też dał mi wskazówki czego oczekuje odemnie w prowadzeniu firmy. Dziekuje Ci mój Jezu i oddaje Tobie siebie moją rodzinę i całe nasze życie!

Pan Jezus uzdrawiał również podczas kolejnych dni. W czwartek na rekolekcje zabrałem swojego dziadka, który jest wiekowy i trudno mu uwierzyć, ze zły może zmanipulować ludzi i nie tylko. Jego wiara była chwiejna ale po rekolekcjach dziadek się zmienił podczas mszy zaczął słuchać czytań i kazania przestały go interesować kobiety i ludzie znajdujący się w Kościele. W piątek podczas modlitwy o wylanie darów Ducha Świętego dziadek odczuł ciepło i dreszcze. Myśle, ze Duch Święty dopełnił swego dzieła.

 

 

 

 

2012-03-09 23:02 Opublikował: Administrator