To warto było zobaczyć

Nie lada gratka dla fanów ciężkiej muzyki i… JEZUSA. Myślę, że tak można określić wydarzenie na łomżyńskiej muszli w dniu 13 maja 2015r. czyli koncert No Longer Music.

 

To zdumiewające wydarzenie zjednoczyło kilkuset Łomżyniaków w różnym wieku. Dostrzegłam gdzieś w tłumie znajomą, Zapytana przeze mnie, czy słyszała kiedykolwiek o legendarnym zespole, który za chwilę wystąpi na scenie, odpowiedziała: „Nie, nigdy nie słyszałam ich muzyki, nie wiem kto to jest, ale słyszałam, że warto przyjść, więc przyszłam.” A więc niektórzy przybyli po prostu z ciekawości, co było lekko… dziwaczne?  Bo kto przychodziłby na koncert nic nie wiedząc o artyście? I to było niesamowite.  Sama dobrze nie znałam artysty, a przyszłam. Można, by rzec przypadek, ale nie. Nie tu.

Oczekiwany koncert rozpoczął się energicznie, co wzbudziło ekscytację wśród wielu ludzi. Muzyka- electro-punk, efekty świetlne, ogień, komiczne stroje, rozpierająca energia muzyków, tancerzy i wiele innych rzeczy bardzo szybko porwały łomżyńską publikę. To było wielkie ŁAŁ. To co się działo na scenie, nie było zwyczajnie, zagranym koncertem, to było coś więcej. Chwilami czułam się jak w teatrze. Odgrywana drama w sposób niekonwencjonalny poruszała głębokie problemy życia współczesnego. Momentem niesamowitym, niezwykle poruszającym serce było przedstawienie śmierci Jezusa. Pokazanie, że Jezus umarł za każdego grzesznika, każdego, nawet największego. David Pierce, założyciel kapeli, współodgrywając sceny wielokrotnie powtarzał: „Nie wierzcie w kłamstwa, które wmawia wam świat. Jest jedna Prawda.” Te słowa szczególnie utkwiły w pamięci. David, sądzę- doświadczony ewangelizator, powtarzając prawdę o niepojętej miłości Ojca rozgrzał serce niejednego człowieka, moje również. Zdałam sobie sprawę, jak wielu z nas pragnie PRAWDZIWEJ MIŁOŚCI, wypełniającej pustkę, uzdrawiającej rany spowodowane przez grzech. Spojrzałam na zgromadzonych ludzi i dostrzegłam księdza, który po słowach Davida powiedział krótkie, treściwe: „Amen.” Niepostrzeżenie zeszkliły mi się oczy. Publiczność, wcześniej szalejąca, teraz pełna skupienia i powagi.

Po chwili głośna muzyka przerwała atmosferę zadumy i podkreśliła radość ze Zmartwychwstania Jezusa, radość z pokonania grzechu. Jest nadzieja na lepsze życie! Jakże to była radosna wiadomość  tamtego wieczoru. Co dalej? Ku zdziwieniu, lider zespołu, schodzi ze sceny, wtapia się w publiczność i zaczyna się modlić. Ależ to był wspaniały moment, moment, w którym panowała jedność. Koncert został zakończony wspólną modlitwą.

Część ludzi podchodziła do zespołu prosiła o wspólne zdjęcia, zagadywała. Wychodząc zauważyłam tę samą znajomą, z którą rozmawiałam przed koncertem. Pytam, jak ci się podobało? Ona uśmiechnięta odpowiedziała: „ Rewelacja. Są genialni. Nie słucham ciężkiej muzyki, ale dzięki temu czego tu doświadczyłam, chyba polubię.” Po raz kolejny zrozumiałam, że nie ma przypadków. Pan Bóg wszystko zaplanował, każdego przyprowadził i postawił w miejscu, w którym miał się znaleźć. Po prostu działał. No Longer Music przez 30 lat jeździ po świecie koncertując i niosąc Dobrą Nowinę szczególnie ludziom młodym i zagubionym. Ich przekaz, sposób ewangelizacji pozostanie na długi czas w pamięci Łomżyniaków.

 

2015-05-14 18:40 Opublikował: Administrator
Autor treści: Paulina